Można ją potraktować jako wstęp do buddyzmu. Świetnie wydana, super ilustracje.

Można ją potraktować jako wstęp do buddyzmu. Świetnie wydana, super ilustracje.

super!!!

super!!!

W pewnym mieście, mieszkał bardzo mądry kot. Mimo że posiadł on wielką mądrość, czuł, że czegoś mu brakuje. Czego? Spokoju? Akceptacji? A może pragnął odnaleźć w świecie sens…
Od swego przyjaciela szczura dowiedział się, że w pewnej dolinie, wśród klonowych lasów rośnie prastara sosna. Ktokolwiek usiądzie w jej konarach osiągnie spokój i zrozumienie. Kot z nadzieją, że wreszcie odnajdzie to czego szuka, wyruszył w drogę. Na swojej ścieżce spotkał wiele zwierząt: zająca, młodą wilczycę, wiekową żółwicę, tygrysa, małpę i wronę. Z każdym zamienił słowo, każdemu służył radą i każdemu pomógł odnaleźć jego drogę. Ale czy kot mimo swej wielkiej mądrości znajdzie odpowiedzi na swoje wątpliwości i odnajdzie własną drogę?

Ciąg dalszy recenzji na:

https://www.facebook.com/photo/?fbid=868167811772672&set=a.530574228865367

W pewnym mieście, mieszkał bardzo mądry kot. Mimo że posiadł on wielką mądrość, czuł, że czegoś mu brakuje. Czego? Spokoju? Akceptacji? A może pragnął odnaleźć w świecie sens…
Od swego przyjaciela szczura dowiedział się, że w pewnej dolinie, wśród klonowych lasów rośnie prastara sosna. Ktokolwiek usiądzie w jej konarach osiągnie spokój i zrozumienie. Kot z nadzieją, że...

"Znajdź czas na doświadczanie ciszy [...]
doceń naturę,
bądź obecny i szukaj spokoju.
Natura nie używa słów, ale cały czas próbuje ci coś przekazać."

W dalekim mieście mieszkał Kot, który nauczał zen. Nie potrafił jednak osiągnąć spokoju. Kiedy usłyszał o prastarej sośnie, w gałęziach której można znaleźć oświecenie, wybrał się w drogę. Pośród pustkowia, dżungli, gór i ogrodów spotykał różne zwierzęta, z którymi dzielił się swoją mądrością.

To kolejna absolutnie wspaniała historia przekazująca nam pewną mądrość życiową, niby oczywistą, ale czasem tak jak Kot w książce, potrzebujemy czasu, aby zrozumieć co jest w życiu najważniejsze.
Na uwagę zasługują przepiękne ilustracje, także te wykonane trzynastowieczną japońską techniką malarską! Niesamowite.
"Kot, który nauczał zen" to przypowieść, która cieszy oko oraz serce i duszę

"Znajdź czas na doświadczanie ciszy [...]
doceń naturę,
bądź obecny i szukaj spokoju.
Natura nie używa słów, ale cały czas próbuje ci coś przekazać."

W dalekim mieście mieszkał Kot, który nauczał zen. Nie potrafił jednak osiągnąć spokoju. Kiedy usłyszał o prastarej sośnie, w gałęziach której można znaleźć oświecenie, wybrał się w drogę. Pośród pustkowia, dżungli, gór i...

Dobre rzeczy często wynikają z czegoś, co pozornie wydaje się złe.

Dobre rzeczy często wynikają z czegoś, co pozornie wydaje się złe.

Głęboka refleksja splata się tu z lekkim humorem, tworząc niezwykłe doświadczenie czytelnicze. "Kot, który Nauczał Zen" Jamesa Norbury to przewodnik przez życie i mądrość z perspektywy czarnego kota, który nie tylko kroczy po dachach, ale i po zakamarkach naszych umysłów.

Norbury, zręcznie używając metafor i anegdot, prowadzi nas przez subtelności zenowskiej filozofii, zarażając czytelnika spokojem i równowagą. Każda strona tej książki to uczta dla duszy, a czarny kot staje się nie tylko bohaterem, ale też mędrcem, przewodnikiem po labiryncie codziennego życia.

To nie jest typowa książka o kotach. To opowieść o życiu, miłości, utracie i odnajdywaniu spokoju w najmniejszych szczegółach. Norbury posługuje się pięknym językiem, który zgrabnie oddaje subtelności zen. Czytając tę książkę, zaczynasz rozumieć, że życie może być prostsze, jeśli spojrzysz na nie z odpowiedniej perspektywy.

"Kot, który Nauczał Zen" to lekka, mądra i niezwykle urocza lektura, która zaczepia serce i zostaje z tobą na dłużej. Dla miłośników kotów, filozofii zen i tych, którzy poszukują spokoju w zgiełku życia - ta książka to prawdziwe znalezisko. 🌿📖

Recenzja pochodzi z mojego ig @zuziawydro

Głęboka refleksja splata się tu z lekkim humorem, tworząc niezwykłe doświadczenie czytelnicze. "Kot, który Nauczał Zen" Jamesa Norbury to przewodnik przez życie i mądrość z perspektywy czarnego kota, który nie tylko kroczy po dachach, ale i po zakamarkach naszych umysłów.

Norbury, zręcznie używając metafor i anegdot, prowadzi nas przez subtelności zenowskiej filozofii,...

Moje serce skradła wielka panda i mały smok jednak tą książkę również, polecam dużym i małym.

Moje serce skradła wielka panda i mały smok jednak tą książkę również, polecam dużym i małym.

Podobno Zen trudno jest wytłumaczyć, lepiej jest ją doświadczać, a ta książka przybliża nas do tej filozofii.
“Kot, który nauczał Zen”, to historia drogi, w której szukający sensu Kot wyrusza w podróż, aby odnaleźć prastarą sosnę oświecenia.
W czasie wędrówki poznaje m.in. tygrysa, wilczycę, małpę, którym to pomaga, dzieląc się swoją mądrością. Ale to nie to koniec historii. Najważniejsze jest na końcu, cel a może sama podróż? Bo czasami jest tak, że to czego chcemy, nie jest tym czego potrzebujemy.

Podobno Zen trudno jest wytłumaczyć, lepiej jest ją doświadczać, a ta książka przybliża nas do tej filozofii.
“Kot, który nauczał Zen”, to historia drogi, w której szukający sensu Kot wyrusza w podróż, aby odnaleźć prastarą sosnę oświecenia.
W czasie wędrówki poznaje m.in. tygrysa, wilczycę, małpę, którym to pomaga, dzieląc się swoją mądrością. Ale to nie to koniec...

Piękna, pouczająco, z niezwykłymi obrazkami. Taka do wracania do niej. Idealna także na prezent.

Piękna, pouczająco, z niezwykłymi obrazkami. Taka do wracania do niej. Idealna także na prezent.

Książka została stworzona z ogromną wrażliwością, która na długo zostaje w sercu czytelnika.

Książka została stworzona z ogromną wrażliwością, która na długo zostaje w sercu czytelnika.